10 lutego 2014

Chwila nieobecności :(

Jak pewnie zauważyłyście ostatnio nie byłam obecna ponieważ miałam troszkę spraw na głowie. Wczoraj (09.02.2014) moje maleństwo stało się maleńkim aniołkiem i obchodziło swoją pierwszą uroczystość czyli Chrzest Święty.  Ja w najbliższych dniach starałam się opanować sytuację w domu, gdyż była troszkę napięta atmosfera. Było to spowodowane nieobecnością męża w domu z powodów rodzinnych. Ja stałam się bardzo nerwowa co jednak nie zepsuło nam wczorajszego święta :) Znalazłam wspaniałe przepisy na pyszne ciasta więc postanowiłam je upiec i mówiąc nieskromnie wyszły mi rewelacyjnie. Goście byli zachwyceni a ja zmęczona i niewyspana bo ciasta robiłam w nocy aby nikt mi nie przeszkadzał. Niestety nie obeszło się bez nocnych ekscesów z moją prawie 3 letnią córeczką. Jak zwykle babcie rozpieszczały dzieci jak tylko siędało a one wykorzystując okazję objadały się słodkim. Moja córka postanowiła zjeść również kolację. Niestety zamiast gryźć chyba wszystko połykała. Zakończyło się to bólem brzucha i wymiotami :(  Płacz w nocy i przymusowa kąpiel też jej nie posłużyły ale po wszystkim szybko zasnęła i spała później do rana. Niestety rano nie chciała nic jeść z obawy, że znów zwymiotuje. Na szczęśćie obiadek zjadła bez gadania i cały wieczór dokazuje razem ze starszym bratem. 
Jutro przedstawię Wam moje wypieki i opiszę dokładnie jak wszystko wykonywałam aby było szybciej.

Oto moje maleństwo, które  14 lutego skończy 2 miesiące :)




2 komentarze: